Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
30 |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
06 |
07 |
08 |
09 |
10 |
11 |
12
|
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18 |
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
31 |
01 |
02 |
03 |
Archiwum 12 lipca 2003
TAK jest - jestem kobietą - kobieta porzuconą i zdradzoną. Co gorsza wyobrażam sobie że takowy stan to wybawienie. Czas doświaczeń i wniosków.Już więcej tego nie zrobie!!!! NIE nie dam się naciągnąć - nie będe głupią idiotką.NAIWNĄ. Co najgorsze na świecie - wiedza nie gwarantuje tego że się pryma aprylis nie powtórzy:(((((((((((((((((((((((((((((((
Zastanawiam się dlaczego faceci są tak seksualnie zaaferowani - poniekąd to chore. Ok to przyjemne - zdarza się nałogowe.Ale...żeby chodzić z wystawionym fiutem na wszystkie strony świata? No tak.Ale to ponoć udownodnione naukowo - kobiety emocjonalnie - faceci - fizycznie. Paranoja.